Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Super Express
Nr: 13/2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
i zaczyna przeglądać korespondencję.

Czek od nieznajomego!

- Popatrz Adamie - mówi Jon do małego. - Jesteś teraz bogatszy o 200 dolarów!
Jakiś nie znany Jonowi i Michaelowi mężczyzna przysłał czek na dwie setki!
- Ale nie podawaj jego nazwiska - mówi mi Jon. - Może facet sobie tego nie życzy.
- Opowiedz mi historię Adama i Madison - zachęcam Jona.

Znaleźli go w przytułku

Jon: - Adama wyszukaliśmy w pewnym przytułku dla porzuconych dzieci. Jego matka zmarła, gdy miał kilka miesięcy. Kobieta była narkomanką, chorowała na AIDS, gruźlicę i jeszcze kilka innych chorób. Zabraliśmy go do siebie i przez kilkanaście miesięcy trwały sądowe korowody. Wreszcie dostaliśmy zgodę na jego
i zaczyna przeglądać korespondencję.<br><br>&lt;tit&gt;Czek od nieznajomego!&lt;/&gt;<br><br>- Popatrz Adamie - mówi Jon do małego. - Jesteś teraz bogatszy o 200 dolarów!<br>Jakiś nie znany Jonowi i Michaelowi mężczyzna przysłał czek na dwie setki!<br>- Ale nie podawaj jego nazwiska - mówi mi Jon. - Może facet sobie tego nie życzy.<br>- Opowiedz mi historię Adama i Madison - zachęcam Jona.<br><br>&lt;tit&gt;Znaleźli go w przytułku&lt;/&gt;<br><br>Jon: - Adama wyszukaliśmy w pewnym przytułku dla porzuconych dzieci. Jego matka zmarła, gdy miał kilka miesięcy. Kobieta była narkomanką, chorowała na AIDS, gruźlicę i jeszcze kilka innych chorób. Zabraliśmy go do siebie i przez kilkanaście miesięcy trwały sądowe korowody. Wreszcie dostaliśmy zgodę na jego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego