Typ tekstu: Książka
Autor: Orłoś Kazimierz
Tytuł: Niebieski szklarz
Rok: 1996
może być traperem na przykład - pomyślałem brodząc
wśród żółtych kwiatów. - Ostatnim traperem na świecie, takim jak ci,
którzy żyli w Ameryce, na Alasce. - Słoma, Słoma - powtórzyłem.
Spodobało mi się to nazwisko.
Kiedy spytałem ojca, powiedział, że jego zdaniem pan Słoma jest
pracownikiem PGR-u w Stuposianach lub Nadleśnictwa w Lutowiskach. -
Magazynierem, a może stróżem nocnym? Lubi zaglądać do kieliszka.
Chciałbyś mieć taki nos: wielki, fioletowy i błyszczący? I nazywać się
Słoma?
- Jego nos był czerwonofioletowy! - powiedziałem.
Leżeliśmy po obiedzie w trawie koło namiotu - ojciec zdecydował, że
dalej nie pójdziemy. - To dobre miejsce na biwak.
Namiot ustawiliśmy pod jabłoniami. Niedaleko piwnicy - tam
może być traperem na przykład - pomyślałem brodząc<br>wśród żółtych kwiatów. - Ostatnim traperem na świecie, takim jak ci,<br>którzy żyli w Ameryce, na Alasce. - Słoma, Słoma - powtórzyłem.<br>Spodobało mi się to nazwisko.<br> Kiedy spytałem ojca, powiedział, że jego zdaniem pan Słoma jest<br>pracownikiem PGR-u w Stuposianach lub Nadleśnictwa w Lutowiskach. -<br>Magazynierem, a może stróżem nocnym? Lubi zaglądać do kieliszka.<br>Chciałbyś mieć taki nos: wielki, fioletowy i błyszczący? I nazywać się<br>Słoma?<br> - Jego nos był czerwonofioletowy! - powiedziałem.<br> Leżeliśmy po obiedzie w trawie koło namiotu - ojciec zdecydował, że<br>dalej nie pójdziemy. - To dobre miejsce na biwak.<br> Namiot ustawiliśmy pod jabłoniami. Niedaleko piwnicy - tam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego