wszyscy odpowiadają, że nie, ależ skąd, że przecież postępowaliby dokładnie tak samo, jak teraz. Ja, gdybym mógł, zmieniłbym w swoim życiu większość decyzji, większość osiągnięć i znajomości. Pewnie, nie byłem idolem, któremu się w życiu powiodło.<br>Na pewno zmieniłbym cały obszerny fragment życiorysu, ten, którego jedną z istotniejszych części była Magda. Nie jestem nawet pewien, czy w tej nowej, przeredagowanej wersji byłoby w ogóle na nią miejsce... Dziś wydawało mi się, że nie - z całej Magdy najistotniejsza stała się dla mnie jej córka. Która mogła być - miała być - moją córką, a była - została - córką mojego przyjaciela. Dla której byłem idolem, jak