kursowały między obozem a Warszawą.<br> 6 sierpnia 1942 roku na Umschlagplatz wypędzono Dom Sierot Janusza<br>Korczaka, Szkołę Pielęgniarek, pensjonariuszy internatów z ulicy<br>Śliskiej, Dzielnej<br>- dzieci, młodzież, ich opiekunów i nauczycieli. Dramatyczną<br>scenę tego<br>niezwykłego pochodu dzieci na śmierć zrealcjonował w swym<br>diariuszu pracownik<br>Judenratu, zamordowany w końcu 1943 roku na Majdanku, Nachum Remba:<br>"Zaproponowałem Korczakowi, aby udał się ze mną do Gminy, w<br>nadziei, że<br>podejmie ona interwencję u Niemców. Korczak odmówił. Nie chciał<br>ani na chwilę<br>opuścić dzieci. Rozpoczęło się ładowanie do wagonów. Z drżeniem<br>stałem przy<br>kordonie Służby Porządkowej w nadziei, że mój plan się uda. (...)<br>Szła stłoczona<br>ciżba