Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
ma większych widoków na karierę. Musi pan stąd uciekać poruczniku. Jeśli wygramy strzelania ma pan dużą szansę na dostanie się do brygady w Warszawie.
- Więc mam dodatkową motywację - zaśmiał się Żuk.
- Jutro dojdzie piętnastu nowych żołnierzy. Dziesięciu z nich zostanie skierowanych
do pierwszej baterii. Będzie pan miał materiał do pracy. Major podszedł do porucznika i wyciągnąwszy rękę powiedział:
- Gratuluję awansu. Decyzja o tym, że obejmuje pan dowództwo nad pierwszą baterią zostanie odczytana jutro na apelu porannym. Życzę wielu sukcesów na tym stanowisku.
- Dziękuję - Żuk odwzajemnił uścisk.
- Nie zatrzymuję pana - powiedział dowódca podchodząc do drzwi - Powiem krótko: do dzieła!
- Rozkaz panie majorze
ma większych widoków na karierę. Musi pan stąd uciekać poruczniku. Jeśli wygramy strzelania ma pan dużą szansę na dostanie się do brygady w Warszawie. <br>- Więc mam dodatkową motywację - zaśmiał się Żuk.<br>- Jutro dojdzie piętnastu nowych żołnierzy. Dziesięciu z nich zostanie skierowanych <br>do pierwszej baterii. Będzie pan miał materiał do pracy. Major podszedł do porucznika i wyciągnąwszy rękę powiedział:<br>- Gratuluję awansu. Decyzja o tym, że obejmuje pan dowództwo nad pierwszą baterią zostanie odczytana jutro na apelu porannym. Życzę wielu sukcesów na tym stanowisku.<br>- Dziękuję - Żuk odwzajemnił uścisk.<br>- Nie zatrzymuję pana - powiedział dowódca podchodząc do drzwi - Powiem krótko: do dzieła!<br>- Rozkaz panie majorze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego