Typ tekstu: Książka
Tytuł: Seksmisja
Rok: 1983
w gardle stanęli. Modliszki!
No to, do zobaczenia. A z wami się żegnam, bo już się chyba nie zobaczymy.
Jak to! To nie możliwe jest. To jest nie możliwe.
Za co?! To jest wbrew wszelkim konwencjom. To jest niehumanitarne. Protestuję! Protestuję!
Albert, nie zostawiaj mnie samego, nie zostawiaj mnie samego!
Maks, Maks, dziękuję ci za wszystko, dziękuję, dziękuję.
Albert, nie zostawiaj mnie.
Do widzenia Maks. Żegnaj. Bądź dzielny.
Albert, nie zostawiaj mnie samego. Albert, nie zostawiaj mnie samego, Albert!!!
Niech żyją mężczyźni, Maks. Niech żyją mężczyźni!
Nie, nie, nie.
Przestań się drzeć panie Paradys, bo cię zaknebluję.
A ty skąd znasz
w gardle stanęli. Modliszki!&lt;/&gt;<br>&lt;who12&gt;No to, do zobaczenia. A z wami się żegnam, bo już się chyba nie zobaczymy.&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Jak to! To nie możliwe jest. To jest nie możliwe.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Za co?! To jest wbrew wszelkim konwencjom. To jest niehumanitarne. Protestuję! Protestuję!&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Albert, nie zostawiaj mnie samego, nie zostawiaj mnie samego!&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Maks, Maks, dziękuję ci za wszystko, dziękuję, dziękuję.&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Albert, nie zostawiaj mnie.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Do widzenia Maks. Żegnaj. Bądź dzielny.&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Albert, nie zostawiaj mnie samego. Albert, nie zostawiaj mnie samego, Albert!!!&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Niech żyją mężczyźni, Maks. Niech żyją mężczyźni!&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Nie, nie, nie.&lt;/&gt;<br>&lt;who13&gt;Przestań się drzeć panie Paradys, bo cię zaknebluję.&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;A ty skąd znasz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego