Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
była trochę zawiedziona możliwością, że sytuacja może się zmienić. - A w ogóle to chyba musisz iść do lekarza i może porozmawiać z tatusiem.
- Jezu, do jakiego lekarza? Wiesz przecież, że ja nienawidzę chodzić do tego lekarza. I jeszcze mówić facetowi, że będzie miał dziecko! Kuźwa, Dodo, ja tego nie przeżyję! - Mana schowała twarz w dłoniach.

- Co skłoniło cię do napisania książki? - Hehe przełożył kasetę na drugą stronę. Był spokojny o wywiad. Angella mówiła sporo i z pewnością uda mu się zrobić z tego materiał zadowalający Pawła.
- Widzisz, dla mnie bardzo ważna była ta książka, pozwoliła mi się uwolnić od poczucia jednostronności
była trochę zawiedziona możliwością, że sytuacja może się zmienić. - A w ogóle to chyba musisz iść do lekarza i może porozmawiać z tatusiem.<br>- Jezu, do jakiego lekarza? Wiesz przecież, że ja nienawidzę chodzić do tego lekarza. I jeszcze mówić facetowi, że będzie miał dziecko! Kuźwa, Dodo, ja tego nie przeżyję! - Mana schowała twarz w dłoniach. <br><br>- Co skłoniło cię do napisania książki? - Hehe przełożył kasetę na drugą stronę. Był spokojny o wywiad. Angella mówiła sporo i z pewnością uda mu się zrobić z tego materiał zadowalający Pawła.<br>- Widzisz, dla mnie bardzo ważna była ta książka, pozwoliła mi się uwolnić od poczucia jednostronności
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego