Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
pieniądze i pognaliśmy do burdelu...

FRIK - ...Na giełdę zaglądałem coraz częściej, ale ciągle jeszcze głównie handlowałem obligacjami. Niektórzy kupowali obligacje, żeby kupować akcje, a inni, jak my, spekulowali tymi obligacjami. Kiedy było jeszcze daleko do sprzedaży akcji, to obligacje relatywnie stały nisko. Gdy zbliżała się data sprzedaży, ceny obligacji rosły. Mechanizm ten był łatwy do zauważenia. Wystarczyło kupować wcześniej, a potem drożej sprzedawać. W kwietniu 1991 roku nastąpiła ostatnia emisja obligacji. Towar był coraz rzadszy, a ceny rosły. Ale w dalszym ciągu obowiązywał przepis, że w zakładach pracy można omijać popiwek płacąc premie obligacjami. Stała się rzecz ciekawa. Nagle wielkim odbiorcą
pieniądze i pognaliśmy do burdelu...<br> <br>FRIK - ...Na giełdę zaglądałem coraz częściej, ale ciągle jeszcze głównie handlowałem obligacjami. Niektórzy kupowali obligacje, żeby kupować akcje, a inni, jak my, spekulowali tymi obligacjami. Kiedy było jeszcze daleko do sprzedaży akcji, to obligacje relatywnie stały nisko. Gdy zbliżała się data sprzedaży, ceny obligacji rosły. Mechanizm ten był łatwy do zauważenia. Wystarczyło kupować wcześniej, a potem drożej sprzedawać. W kwietniu 1991 roku nastąpiła ostatnia emisja obligacji. Towar był coraz rzadszy, a ceny rosły. Ale w dalszym ciągu obowiązywał przepis, że w zakładach pracy można omijać popiwek płacąc premie obligacjami. Stała się rzecz ciekawa. Nagle wielkim odbiorcą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego