Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.21
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
że to samoloty. Weszłam do przedpokoju, a tam w kącie drzwi wejściowych widać dym i nagle słychać huk - relacjonuje pani Zofia.
Dwóch z butlą
Była północ z soboty na niedzielę. Dwóch mężczyzn wniosło 11-kilową butle z gazem do klatki schodowej kamienicy przy ul. Kopernika. Przy butli nie było zaworu. Mężczyźni ustawili butlę na pierwszym piętrze, tuż przy drzwiach jednego z mieszkań i ją podpalili. Na klatce schodowej momentalnie wybuchł pożar. Zajęły się drzwi mieszkania państwa Zofii i Eugeniusza W. Zaraz potem drzwi sąsiednich mieszkań. Zaczęła płonąć klatka schodowa. Ogień szybko rozprzestrzeniał się po drewnianych schodach. Gdy przyjechała straż pożarna, paliło
że to samoloty. Weszłam do przedpokoju, a tam w kącie drzwi wejściowych widać dym i nagle słychać huk - relacjonuje pani Zofia.<br>&lt;tit&gt;Dwóch z butlą&lt;/&gt;<br>Była północ z soboty na niedzielę. Dwóch mężczyzn wniosło 11-kilową butle z gazem do klatki schodowej kamienicy przy ul. Kopernika. Przy butli nie było zaworu. Mężczyźni ustawili butlę na pierwszym piętrze, tuż przy drzwiach jednego z mieszkań i ją podpalili. Na klatce schodowej momentalnie wybuchł pożar. Zajęły się drzwi mieszkania państwa Zofii i Eugeniusza W. Zaraz potem drzwi sąsiednich mieszkań. Zaczęła płonąć klatka schodowa. Ogień szybko rozprzestrzeniał się po drewnianych schodach. Gdy przyjechała straż pożarna, paliło
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego