Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.10
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
że w ich mieście jest najwyższy w województwie przyrost naturalny.

- Podziwiam mojego szefa za cierpliwość i wyrozumiałość - mówi Agnieszka Kapuśniak ze Sławy, mama półtorarocznego Igorka. - Ostatnio prawie wszystkie zatrudnione przez niego dziewczyny rodziły dzieci. Ciągle któraś z nas była na zwolnieniu, urlopie macierzyńskim lub wychowawczym. A czasami nawet kilka naraz.

Mieszkanka Sławy Marzena Rynek dziwi się bardzo. I trochę niedowierza, gdy podajemy najnowsze informacje z Urzędu Statystycznego. - Owszem, są tacy, co mają po kilkoro dzieci, ale to rzadkość - mówi. - Moja córka ma zaledwie dwoje.
- Nie zaledwie! Aż dwoje! - poprawia ją Zofia, jej mama. Siedzące obok kobiety przytakują. I mówią, że rzeczywiście
że w ich mieście jest najwyższy w województwie przyrost naturalny.&lt;/&gt; <br>&lt;gap reason="photo"&gt;<br>- Podziwiam mojego szefa za cierpliwość i wyrozumiałość - mówi Agnieszka Kapuśniak ze Sławy, mama półtorarocznego Igorka. - Ostatnio prawie wszystkie zatrudnione przez niego dziewczyny rodziły dzieci. Ciągle któraś z nas była na zwolnieniu, urlopie macierzyńskim lub wychowawczym. A czasami nawet kilka naraz.<br>&lt;gap reason="photo"&gt;<br>Mieszkanka Sławy Marzena Rynek dziwi się bardzo. I trochę niedowierza, gdy podajemy najnowsze informacje z Urzędu Statystycznego. - Owszem, są tacy, co mają po kilkoro dzieci, ale to rzadkość - mówi. - Moja córka ma zaledwie dwoje. <br>- Nie zaledwie! Aż dwoje! - poprawia ją Zofia, jej mama. Siedzące obok kobiety przytakują. I mówią, że rzeczywiście
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego