powszedni, w czas leniwy, poobiedni,<br>Złymi psami cię wyszczuję, bo jesteśmy źli i biedni.<br><br>A gdy przyjdziesz o północy, poprzedzona obłokami,<br>Gdy spotkamy się, jak dawniej, nieomylnie tacy sami,<br><br>Będę karmił cię słowami, będę karmił cię gwiazdami,<br>Będę karmił cię wilczymi, trującymi jagodami.</><br><br><br><br><div sex="m"><tit>PIEŚŃ WISIELCA</><br>Gra mi ciągle haka zgrzyt,<br>Mija dzień, i noc, i świt,<br>A ja w jakiejś trwam przewinie,<br>I sam nie wiem, co tu czynię,<br>I jakiemu Bogu służę,<br>Wisząc w górze na tym sznurze,<br>Ni to chmury na lazurze,<br>I dlaczego dla tych chmur<br>Już umarłem - aż po sznur?<br><br>Gdzieś w bezkresie i w <orig>bezwieczu</><br>Czyjaś