który posłużył Robertowi do prób rajdowych, było renault 21. - Jeździłem nim na rajdy okręgowe w Bochni czy Nowym Sączu. Zajmowałem tam drugą lokatę, a wszyscy bardzo się dziwili jak można taką "szafą" zdobywać takie miejsca. A później kupiłem już renault clio, które służy mi również do treningów. Kiedyś jeździł nim Mikołajczyk. Startowałem też w mniejszych rajdach liczących się do Mistrzostw Polski. Na początku było źle. Co chwilę do domu przyjeżdżałem rozwalonym samochodem. A ostatnio w zimie, hm... były cztery dachy. Jechałem bardzo szybko, a przy 120 kilometrach na godzinę nie udało mi się wyjść z zakrętu. Z samochodu prawie nic nie