Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
dalekim mieście będę stał na ulicy Goldhammera i oczekiwał, aż otworzą się weneckie okna na pierwszym piętrze, że ulica Goldhammera stanie się najważniejszą z wszystkich ulic nie tylko w tym mieście, ale wszędzie, że dla tej ulicy opuszczę dom i wszystkie miejsca, w których zmuszony byłem przebywać.
Nie zauważyłem, że Miłka nagle zapełniła sobą miejsca we mnie. Miłka była prawie zawsze i puste miejsca były prawie zawsze. Nieskończenie wielka i pusta przestrzeń była dla mnie czymś nie do zniesienia, choć całe życie starałem się tylko o to, by siebie nie ograniczać, nie ograniczać wewnętrznej, ale i zewnętrznej przestrzeni. Czułem się tak
dalekim mieście będę stał na ulicy Goldhammera i oczekiwał, aż otworzą się weneckie okna na pierwszym piętrze, że ulica Goldhammera stanie się najważniejszą z wszystkich ulic nie tylko w tym mieście, ale wszędzie, że dla tej ulicy opuszczę dom i wszystkie miejsca, w których zmuszony byłem przebywać. <br>Nie zauważyłem, że Miłka nagle zapełniła sobą miejsca we mnie. Miłka była prawie zawsze i puste miejsca były prawie zawsze. Nieskończenie wielka i pusta przestrzeń była dla mnie czymś nie do zniesienia, choć całe życie starałem się tylko o to, by siebie nie ograniczać, nie ograniczać wewnętrznej, ale i zewnętrznej przestrzeni. Czułem się tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego