Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Motor
Nr: 40
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1975
W dniu 18 urodzin dostałem bilet na wyścig samochodowy, nigdy przedtem nie myślałem, że automobilizm jest tak pasjonujący. Po ukończeniu szkoły robiłem wszystko, aby zostać kierowcą wyczynowym. Dla zdobycia pieniędzy na kupno samochodu gotów bytem podjąć się każdego zajęcia: pracowałem przy budowie dróg, byłem tragarzem, kierowcą ciężarówki. Wreszcie kupiłem okazyjnie Mini i wystartowałem w Formule Ford. Przeszedłem do F. 3, pilotowałem co mi popadło pod rękę, a raczej, co mi zechciano powierzyć. Miałem sporo wypadków, nie miałem dobrej sławy. Marzyłem o Formule 1 i dzięki Heskethowi wystartowałem nareszcie w tej kategorii w r. 1973.
Czy rodzina nie miała nic przeciwko temu
W dniu 18 urodzin dostałem bilet na wyścig samochodowy, nigdy przedtem nie myślałem, że automobilizm jest tak pasjonujący. Po ukończeniu szkoły robiłem wszystko, aby zostać kierowcą wyczynowym. Dla zdobycia pieniędzy na kupno samochodu gotów bytem podjąć się każdego zajęcia: pracowałem przy budowie dróg, byłem tragarzem, kierowcą ciężarówki. Wreszcie kupiłem okazyjnie Mini i wystartowałem w Formule Ford. Przeszedłem do F. 3, pilotowałem co mi popadło pod rękę, a raczej, co mi zechciano powierzyć. Miałem sporo wypadków, nie miałem dobrej sławy. Marzyłem o Formule 1 i dzięki Heskethowi wystartowałem nareszcie w tej kategorii w r. 1973.&lt;/&gt;<br> &lt;who1&gt;Czy rodzina nie miała nic przeciwko temu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego