kim ma do czynienia, i z kołatką, ostrzegającą zdrowych, że dotknięty zarazą się zbliża. Bano się ich niewypowiedzianie, bo w średniowieczu kary były i na takiego, który się ich rozmyślnie czy nierozmyślnie dotknął. Niekiedy nawet, zwłaszcza w czasach paniki, musiał już odtąd dzielić ich los.<br>- Co za okropność! - wzdrygnąłem się.<br>- Minione, zaprzeszłe sprawy - odparł ksiądz Piolanti. - Dziś w Lazaretto mamy wielki, nowoczesny szpital sióstr <page nr=100> Św. Zbawiciela. Z dawnej epoki zachował się tylko kościół i hospitium, w którym właśnie mieszkam. Kościół jest nietknięty. Wszystko z XIV wieku. Hospitium trochę wewnątrz przerobione. Zatrzymują się tam księża bawiący przejazdem w Rzymie, ot, tacy jak