spoza odgłosów orgii, habit obok maski. <gap> Autor wie, iż sama sztuka, sztuka czysta, sztuka w dosłownym sensie, nie stawia przed poetą wszystkich tych wymagań; lecz autor sądzi, że szczególnie w teatrze nie wystarcza samo wypełnienie warunków sztuki."</><br>[Dygresja. Słowacki nie musiał troszczyć się o walory dydaktyczne, nie musiał uwypuklać morału. Mógł dzięki temu bywać niejednoznaczny, nie rozstrzygać wyraziście, co dobre a co złe, wprowadzać zakończenia otwarte, niedopowiadane, pozostawiające czytelnika w rozterce - zginął Kordian czy nie? - lub zakończenia groteskowe (jak w Śnie srebrnym Salomei), równie nie do zaakceptowania przez widzów]<br>Przytoczone wyżej słowa Hugo zdają się aż paradoksalnie nie przystawać do romantycznej