Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
kierunku wysadzonych w powietrze dwóch fortec. Jeżeli będzie szedł prędko, może dojść do stolicy w pięć dni, jeżeli powoli, będziemy go mieli za dni dziesięć.
- Jak to? Nie pójdziemy na spotkanie? - krzyknął nagle Maciuś.
- Niemożliwe. Ludność musi się sama bronić. Parę drobnych oddziałów trzeba wysłać, choć szkoda ludzi i karabinów. Moje zdanie: niech idą. Generalna bitwa będzie na polu przed samą stolicą. Albo zwyciężymy, albo...
I nie dokończył.
- A może dopomogą nam ci dwaj inni królowie? - wtrącił minister spraw zagranicznych.
- Nie będzie czasu na to - wtrącił minister wojny. - Zresztą nie znam się na tym.
Minister spraw zagranicznych długo mówił, co trzeba zrobić
kierunku wysadzonych w powietrze dwóch fortec. Jeżeli będzie szedł prędko, może dojść do stolicy w pięć dni, jeżeli powoli, będziemy go mieli za dni dziesięć.<br>- Jak to? Nie pójdziemy na spotkanie? - krzyknął nagle Maciuś.<br>- Niemożliwe. Ludność musi się sama bronić. Parę drobnych oddziałów trzeba wysłać, choć szkoda ludzi i karabinów. Moje zdanie: niech idą. Generalna bitwa będzie na polu przed samą stolicą. Albo zwyciężymy, albo...<br>I nie dokończył.<br>- A może dopomogą nam ci dwaj inni królowie? - wtrącił minister spraw zagranicznych.<br>- Nie będzie czasu na to - wtrącił minister wojny. - Zresztą nie znam się na tym.<br>Minister spraw zagranicznych długo mówił, co trzeba zrobić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego