Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 47
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
i taterników. Na komisji najpierw była rozmowa bez Motyki, czy go dopuścić, więc górale się temu ostro sprzeciwiali. Twierdzili, że Motyka nie może znać wystarczająco dobrze topografii Tatr. Ja ich przekonałem: "Mówicie, że on nie może znać dobrze Tatr, to dopuśćcie do egzaminu, oblejecie i już!" W każdym razie dopuszczono Motykę do egzaminu. Przewodnicy robili, co mogli, ale nie udało im się zadać takiego pytania, na które Motyka nie umiałby odpowiedzieć, za wyjątkiem jednego, gdy spytali: jaki jest kolor jednego szlaku w Tatrach? A przecież to nie było ważne, a jeśli chodzi o teren, to nie potrafili go "złapać" na niczym
i taterników. Na komisji najpierw była rozmowa bez Motyki, czy go dopuścić, więc górale się temu ostro sprzeciwiali. Twierdzili, że Motyka nie może znać wystarczająco dobrze topografii Tatr. Ja ich przekonałem: "Mówicie, że on nie może znać dobrze Tatr, to dopuśćcie do egzaminu, oblejecie i już!" W każdym razie dopuszczono Motykę do egzaminu. Przewodnicy robili, co mogli, ale nie udało im się zadać takiego pytania, na które Motyka nie umiałby odpowiedzieć, za wyjątkiem jednego, gdy spytali: jaki jest kolor jednego szlaku w Tatrach? A przecież to nie było ważne, a jeśli chodzi o teren, to nie potrafili go "złapać" na niczym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego