Typ tekstu: Książka
Autor: Siemion Piotr
Tytuł: Niskie Łąki
Rok: 2000
odstawiał, jak na przepustce z Żagania wyśpiewywał z Józefem po litrze żołądkowej gorzkiej: "Ty dałaś duuuuu-py... za talerz zuuuu-py!", i płakał, aż łzy leciały na mundur, bo akurat musiał sobie uprasować. Nie było mnie przy tym, ja już wtedy byłam w Amsterdamie i czekałam na meksykańską wizę, ale Mrówa pisała.
Więc, z jednej strony, ten krajowy niepokój moralny, ale z drugiej, nie bądź dzieckiem, wszystko wszystkim tam luźno zwisa, tak że trudno się potem doliczyć, co i jak. Co jest za darmo, a za co się płaci. Tylko w operze na końcu przychodzi kelner z rachunkiem w zębach i
odstawiał, jak na przepustce z Żagania wyśpiewywał z Józefem po litrze żołądkowej gorzkiej: "Ty dałaś duuuuu-py... za talerz zuuuu-py!", i płakał, aż łzy leciały na mundur, bo akurat musiał sobie uprasować. Nie było mnie przy tym, ja już wtedy byłam w Amsterdamie i czekałam na meksykańską wizę, ale Mrówa pisała.<br>Więc, z jednej strony, ten krajowy niepokój moralny, ale z drugiej, nie bądź dzieckiem, wszystko wszystkim tam luźno zwisa, tak że trudno się potem doliczyć, co i jak. Co jest za darmo, a za co się płaci. Tylko w operze na końcu przychodzi kelner z rachunkiem w zębach i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego