Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Wiersze
Rok wydania: 1995
Lata powstania: 1958-1975
naszych pogód
O kościele naszych cierpień
Na księżyca wąskim sierpie
Matko Boska mądra taka
Żeś jak ogród z plonem łask
Rzuć najmniejszy choćby blask
W ciemne wiersze Grochowiaka


DON KISZOT
Antoniemu Podsiadowi

Kiedy Don Kiszot wędrował przez świat...
Akacja - jabłoń - czarne wąsy w winie -
Wciąż świszczał za nim okrutny bat,
Mszczący się srogo na chudej oślinie.

Don Kiszot przebył wiele, wiele dróg...
Kobiety, dzbany, rude włosy nocą -
A Sanczo osła tłukł, tak jak mógł,
Osioł zaniemógł. A Pansa szedł boso.

I wtedy rycerz napotkał Ją -
Biodra-księżyce. Oczy - ostre piki...
Sanczo żarł kiszkę z bydlęcą krwią,
Oczyszczał gnaty zagiętym nożykiem.

I
naszych pogód<br>O kościele naszych cierpień<br>Na księżyca wąskim sierpie<br>Matko Boska mądra taka<br>Żeś jak ogród z plonem łask<br>Rzuć najmniejszy choćby blask<br>W ciemne wiersze Grochowiaka&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;DON KISZOT&lt;/&gt;<br>Antoniemu Podsiadowi<br><br>Kiedy Don Kiszot wędrował przez świat...<br>Akacja - jabłoń - czarne wąsy w winie -<br>Wciąż świszczał za nim okrutny bat,<br>Mszczący się srogo na chudej oślinie.<br><br>Don Kiszot przebył wiele, wiele dróg...<br>Kobiety, dzbany, rude włosy nocą -<br>A Sanczo osła tłukł, tak jak mógł,<br>Osioł zaniemógł. A Pansa szedł boso.<br><br>I wtedy rycerz napotkał Ją -<br>Biodra-księżyce. Oczy - ostre piki...<br>Sanczo żarł kiszkę z bydlęcą krwią,<br>Oczyszczał gnaty zagiętym nożykiem.<br><br>I
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego