Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
Ale to nie cała Warszawa. - Rozlał do kieliszków resztkę wina z butelki.
- Pewnie tak, ale w domu było mi lepiej. - Smutno zwiesiła słodką główkę.
Trzeba cię pocieszyć, moje ty maleństwo. Hehe przysunął się tak, że czuł ciepło jej ciała. Pogłaskał ją po głowie.
Głowa Marioli oparła się na ramieniu Hehego. Musnął wargami jej włosy. Jakże inne niż Many - przeszło mu przez myśl. Sunąc wargami po włosach, karku i szyi, znalazł dłonią jej drobne kolano. Poczuł jej palce w swoich włosach. Zaczął delikatnie gładzić odsłoniętą skórę ud. Nogi, te wspaniałe nogi, które przyspieszały oddech wszystkim facetom w redakcji "Twojego Popędu". Jak smakuje
Ale to nie cała Warszawa. - Rozlał do kieliszków resztkę wina z butelki. <br>- Pewnie tak, ale w domu było mi lepiej. - Smutno zwiesiła słodką główkę.<br>Trzeba cię pocieszyć, moje ty maleństwo. Hehe przysunął się tak, że czuł ciepło jej ciała. Pogłaskał ją po głowie. <br>Głowa Marioli oparła się na ramieniu Hehego. Musnął wargami jej włosy. Jakże inne niż Many - przeszło mu przez myśl. Sunąc wargami po włosach, karku i szyi, znalazł dłonią jej drobne kolano. Poczuł jej palce w swoich włosach. Zaczął delikatnie gładzić odsłoniętą skórę ud. Nogi, te wspaniałe nogi, które przyspieszały oddech wszystkim facetom w redakcji "Twojego Popędu". Jak smakuje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego