Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
wlewał w siebie jeszcze jeden kieliszek. - Przysłał mi także spis członków tego towarzystwa (tak się składa, że jest jego prezesem) i wyciąg z rejestru wypożyczeń...
- Tak? Słucham pana, doktorze. Proszę mówić dalej...
- Wynika z niego, że przed Gelfrertem z dziełem Barthesiusa zapoznało się ośmiu czytelników. Wszyscy oni noszą dziwne nazwiska...
- Na czym polega ich niezwykłość?
- Na tym, że są to nazwiska postaci historycznych.
- Chętnie się zapoznam z tymi nazwiskami.
- Może pan, drogi radco, zapoznać się również z ich obliczami. Wszystkie one widnieją w Auli Leopoldyńskiej naszej Alma Mater...
- Nie rozumiem - Mock kręcił kieliszkiem i obserwował, jak krople wódki spływają na szeroką stopkę
wlewał w siebie jeszcze jeden kieliszek. - Przysłał mi także spis członków tego towarzystwa (tak się składa, że jest jego prezesem) i wyciąg z rejestru wypożyczeń...<br>- Tak? Słucham pana, doktorze. Proszę mówić dalej...<br>- Wynika z niego, że przed Gelfrertem z dziełem Barthesiusa zapoznało się ośmiu czytelników. Wszyscy oni noszą dziwne nazwiska...<br>- Na czym polega ich niezwykłość?<br>- Na tym, że są to nazwiska postaci historycznych.<br>- Chętnie się zapoznam z tymi nazwiskami.<br>- Może pan, drogi radco, zapoznać się również z ich obliczami. Wszystkie one widnieją w Auli Leopoldyńskiej naszej Alma Mater...<br>- Nie rozumiem - Mock kręcił kieliszkiem i obserwował, jak krople wódki spływają na szeroką stopkę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego