z ziemią altankę letniskową Boguckich i sporą część sadu. Boguccy z przerażeniem patrzyli, jak maszyny niszczą ich dorobek. Na podstawie aktu notarialnego od 30 lat trwa w różnych instancjach postępowanie administracyjne, a od trzech sądowe. Jego celem ma być uzyskanie odszkodowania za bezprawnie zajętą nieruchomość w Alejach. Bezprawnie? To nic! Na niekorzyść prawowitych właścicieli działają też przepisy dotyczące wywłaszczeń, wprowadzone w 1998 r. Wynika z nich, że grunty, nawet zupełnie bezprawnie zajęte pod drogi publiczne, stają się własnością skarbu państwa lub lokalnych samorządów. - Znamy tę sprawę. Na podstawie przepisów z 1998 r. państwu Boguckim przysługuje możliwość ubiegania się o odszkodowanie - wyjaśnia Aneta