od świtu:<br>"Aniele, poleć do Motozbytu!"<br>"Aniele, będziesz ministra widział,<br>Nie mam mieszkania, załatw mi przydział!"<br>"Aniele, wygrać chcę na Syrence,<br>Przecież na pewno maczasz w tym ręce!"<br>"Aniele, mamy dzisiaj kontrolę,<br>Proszę, wyprowadź kontrolę w pole!"<br><br>Wił się nasz anioł jak mucha w smole,<br>Wreszcie miał dosyć. Zdjął aureolę,<br>Na złom ją oddał, zaklął złowrogo<br>I tupnął gniewnie anielską nogą.<br><br>Potem na balkon wyszedł i wołał:<br>"Skończył się anioł! Nie ma anioła!<br>Niech całe miasto obleci fama,<br>Że od tej chwili jestem za chama,<br>Jestem chuligan, gbur aspołeczny,<br>Zły, proszę państwa, zły i niegrzeczny!<br>Do diabła wszystko! Diabeł ma rację!<br>Zwracam