Najprostsze czynności staną się przyjemnościami absolutnymi. To przeczucie sprawia, iż przez krótką chwilę czujesz się lekki, jakbyś ważył zaledwie kilkanaście kilogramów. Myślisz o swoim nazwisku, adresie, o znajomych. O rzeczach, które cię określają. Dzięki temu uświadamiasz sobie, że dzisiaj zabiłeś. W nocnych rozważaniach wyobrażałeś to sobie zupełnie inaczej. Zabiłeś niechcący. Nadjeżdża autobus. Ze znużeniem, mimo że nie zacząłeś się jeszcze pchać, myślisz o ścisku przy wsiadaniu do autobusu. Kobieta w kraciastym płaszczu oblizuje zaśliniony podbródek. Odbija ci się. Czujesz, że ta kobieta jest dla ciebie kimś bliskim. Niestety, ludzie wypychają ją do przodu. Przez kilkanaście minut jedziesz wciśnięty pomiędzy metalowy drążek