Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Boję się mocniej, mój strach może się wydawać śmieszny - tym jest poważniejszy. Boję się i nic na to nie poradzę, czuję się jak człowiek, który całe życie nie zaznał trzęsienia ziemi, bo żył na terytorium asejsmicznym i nagle się dowiaduje, że jego terytorium asejsmiczne już nie jest, a nawet przeciwnie. Nadzieję na to, że nie będzie trzęsienia ziemi, pozostaje czerpać z nieodpartego faktu, że dotąd go nie było - nie jest to argument mocny dla zneurotyzowanych histeryków.

Tym pilniej śledzę wszelkie sposoby walki z terrorem, tym goręcej kibicuję sposobom skutecznym, tym większy mam problem z budzącym planetarny sprzeciw zwalczaniem terroru drogą tortur
Boję się mocniej, mój strach może się wydawać śmieszny - tym jest poważniejszy. Boję się i nic na to nie poradzę, czuję się jak człowiek, który całe życie nie zaznał trzęsienia ziemi, bo żył na terytorium asejsmicznym i nagle się dowiaduje, że jego terytorium asejsmiczne już nie jest, a nawet przeciwnie. Nadzieję na to, że nie będzie trzęsienia ziemi, pozostaje czerpać z nieodpartego faktu, że dotąd go nie było - nie jest to argument mocny dla &lt;orig&gt;zneurotyzowanych&lt;/&gt; histeryków.<br><br>Tym pilniej śledzę wszelkie sposoby walki z terrorem, tym goręcej kibicuję sposobom skutecznym, tym większy mam problem z budzącym planetarny sprzeciw zwalczaniem terroru drogą tortur
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego