Jestem dumna z panny Kiki,<br><orig>Pimpalimpa</>, <orig>fikimiki</>!"<br><br>Panna Kika do kawiarni,<br>Gdzie najludniej i najgwarniej,<br>Wchodzi, niby dla ochłody<br>Każe podać sobie lody.<br>Przyjaciółki siedzą w kółko,<br>A już Kika przyjaciółkom<br>Swą wyższością dogryźć rada,<br>Po angielsku odpowiada<br>Słówka, które jej do głowy<br>Pchła wbijała nieustannie,<br>By dogodzić próżnej pannie.<br><br>Naraz dziwna rzecz się stała,<br>Rzecz po prostu niebywała.<br>Oto wszystkie pchły w lokalu,<br>Skacząc zwinnie cal po calu,<br>Przeskakując przez stoliki,<br>Właśnie stolik panny Kiki<br>Otoczyły i obległy.<br><br>Przyjaciółki się rozbiegły,<br>A pchły grzecznie wkoło siadły<br>I ze smakiem lody zjadły.<br>Przerażona panna Kika<br>Od stolika szybko zmyka,<br>Już-już