Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
tego dnia, tym bardziej, że zbliżał się 14-dniowy termin spłaty długu, po przekroczeniu którego zgodnie z umową utraciłaby wartościowy przedmiot za ustaloną w umowie kwotę 200 złotych. Pan Hieronim uspokoił klientkę i w ramach rekompensaty zdecydował się zrezygnować z należnego mu oprocentowania pożyczki. Pani Jola zgodziła się.

Ostatnie podchody

Nazajutrz wpadł do lombardu podekscytowany Roman K. Z radością przyjął wiadomość o możliwości zakupu interesującego go sygnetu. Dużo mniej entuzjazmu wykazał po wysłuchaniu ceny, którą pan Hieronim określił na 1800 złotych. Różnica pomiędzy żądaną przez panią Jolę, a zaproponowaną panu Romanowi miała stanowić trudny do pogardzenia 500-złotowy zysk właściciela lombardu
tego dnia, tym bardziej, że zbliżał się 14-dniowy termin spłaty długu, po przekroczeniu którego zgodnie z umową utraciłaby wartościowy przedmiot za ustaloną w umowie kwotę 200 złotych. Pan Hieronim uspokoił klientkę i w ramach rekompensaty zdecydował się zrezygnować z należnego mu oprocentowania pożyczki. Pani Jola zgodziła się.<br><br>&lt;tit&gt;Ostatnie podchody&lt;/&gt;<br><br>Nazajutrz wpadł do lombardu podekscytowany Roman K. Z radością przyjął wiadomość o możliwości zakupu interesującego go sygnetu. Dużo mniej entuzjazmu wykazał po wysłuchaniu ceny, którą pan Hieronim określił na 1800 złotych. Różnica pomiędzy żądaną przez panią Jolę, a zaproponowaną panu Romanowi miała stanowić trudny do pogardzenia 500-złotowy zysk właściciela lombardu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego