Typ tekstu: Książka
Autor: Drewnowski Tadeusz
Tytuł: Próba scalenia
Rok: 1997
zwłaszcza robotniczego volapüku, z pełną wiernością faktografii, bez korekt czy upiększeń. Nie jest to żaden efektowny przełom, lecz mozolny tok wydobywania się robotników z dezorientacji, propagandy i dezinformacji, wyrywania się z całej sieci więzów, jakimi ich pętano (od przekupstw, konfidencji do pochlebstw i "nowomowy") i zdobywania elementarnej wolności i samodzielności. Nic dziwnego że książka, napisana w 1981 r. złożona w oficjalnym wydawnictwie, doczekała się druku dopiero w 1990 r.
Podobne zadanie zbliżonym stylem, lecz znacznie efektowniej literacko, zrealizował Janusz Głowacki. Oglądał on strajk gdański jako reporter warszawskiej "Kultury", ale niczego doraźnego nie opublikował. Po kilku miesiącach dopiero powstała krótka powieść pt. Moc truchleje
zwłaszcza robotniczego &lt;foreign&gt;volapüku&lt;/&gt;, z pełną wiernością faktografii, bez korekt czy upiększeń. Nie jest to żaden efektowny przełom, lecz mozolny tok wydobywania się robotników z dezorientacji, propagandy i dezinformacji, wyrywania się z całej sieci więzów, jakimi ich pętano (od przekupstw, konfidencji do pochlebstw i "nowomowy") i zdobywania elementarnej wolności i samodzielności. Nic dziwnego że książka, napisana w 1981 r. złożona w oficjalnym wydawnictwie, doczekała się druku dopiero w 1990 r.<br>Podobne zadanie zbliżonym stylem, lecz znacznie efektowniej literacko, zrealizował Janusz Głowacki. Oglądał on strajk gdański jako reporter warszawskiej "&lt;name type="tit"&gt;Kultury&lt;/&gt;", ale niczego doraźnego nie opublikował. Po kilku miesiącach dopiero powstała krótka powieść pt. Moc truchleje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego