Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.12 (36)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
partyjką Jagielińskiego, choć wystarczyłaby ona (w zamian za oddanie kilku posad rządowych) do przepchnięcia w Sejmie planu Hausnera. Wybrali znacznie atrakcyjniejszą politycznie próbę wciągnięcia głównej partii opozycyjnej w pułapkę współodpowiedzialności za politykę rządową.
Można powiedzieć, że w ten sposób Miller zrewanżował się Rokicie za jego kabotyńskie hasło sprzed kilku miesięcy: "Nicea albo śmierć". Ten okrzyk, stanowiący świetną pożywkę dla naszej ksenofobii i kompleksów narodowych, podbił mocno notowania Platformy. W rezultacie guzy za zablokowanie konstytucji europejskiej zebrał Miller, a Rokita stał się mentorem jego polityki. Premierowi w rankingu popularności nie pomogło nawet równie bezsensowne, buńczuczne oświadczenie, że "kompromis nazywa się Nicea".
Dalsze
partyjką Jagielińskiego, choć wystarczyłaby ona (w zamian za oddanie kilku posad rządowych) do przepchnięcia w Sejmie planu Hausnera. Wybrali znacznie atrakcyjniejszą politycznie próbę wciągnięcia głównej partii opozycyjnej w pułapkę współodpowiedzialności za politykę rządową.<br>Można powiedzieć, że w ten sposób Miller zrewanżował się Rokicie za jego kabotyńskie hasło sprzed kilku miesięcy: "Nicea albo śmierć". Ten okrzyk, stanowiący świetną pożywkę dla naszej ksenofobii i kompleksów narodowych, podbił mocno notowania Platformy. W rezultacie guzy za zablokowanie konstytucji europejskiej zebrał Miller, a Rokita stał się mentorem jego polityki. Premierowi w rankingu popularności nie pomogło nawet równie bezsensowne, buńczuczne oświadczenie, że "kompromis nazywa się Nicea".<br>Dalsze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego