tu o eksploatowaną aż nadto czasową ekwilibrystykę - na przykład w literaturze science fiction, w której mamy do czynienia z pomysłami przedstawianymi jako projekty imaginacji - lecz o wypróbowanie przyjętej przez współczesną naukę tezy, że wszystkie czasy realnie istnieją, a tylko niewydolność postrzegania sprawia, iż ogromna większość otaczającej nas czasoprzestrzeni pozostaje niedostępna. Niczego nie zmienia fakt, że literatura oferuje trudny do ogarnięcia wachlarz przeróżnych koncepcji czasu subiektywnego, zarówno w wersji jednostkowej, jak i kulturowej, szczególnie eksponując koncepcję czasu jako wiecznego teraz. Są to skądinąd bardzo ciekawe pomysły, ale dotyczą one tego, jak się czas przeżywa. Przy całej różnorodności, wspólne dla tych wszystkich koncepcji