No pewnie, a jak myślałeś? Chcą się dogadać z jakimś bandziorem? To może być jego robota". <br>"O, układają się z bandytami?... To jest dobre, mamy go".<br>"Wtedy on was w to umoczy".<br>"Ludzie nam uwierzą".<br>"Kto to może wiedzieć?"<br>Terkot.<br>"Trzeba zorganizować marsz przeciw przemocy, weźmiesz się do tego?"<br>"Tak. Nie ma sprawy".<br>"Uruchom ludzi na uczelniach. Chodzi o to, by pokazać, że on jest sam sobie winny, sam poświęcił swą rodzinę. Wpadł we własne sidła. Brak moralności, niedowład władzy zaowocował tą tragedią. To trzeba bardzo ostrożnie rozegrać. Szepnij tam słówko swoim ludziom".<br>"Dobra".<br>"Dyskretne hasła, wiesz, brak Boga niszczy rodzinę, moralność