Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
dopuszcza się żadnych odwiedzin, a informacji rodzinom udziela się tylko przez telefon.
Mam wrażenie, może słuszne, a może nie, że personel szpitali, w których ma się na co dzień do czynienia z tak ciężkimi przypadkami, zdobywa z biegiem czasu coś w rodzaju odporności psychicznej wobec samego zjawiska cierpienia i śmierci. Nie, to nie jest zobojętnienie. Skłonny jestem raczej przypuszczać, że gdyby lekarz czy pielęgniarka tam zatrudnieni przeżywali głęboko zgon każdego pacjenta, to szybko doszłoby do załamania i zabrakłoby im rozwagi i opanowania, jakie nieodzowne są dla właściwej diagnozy czy prawidłowego leczenia.
Już choćby telefoniczne informowanie rodzin nie jest proste. Powiada doktor Harley Williams
dopuszcza się żadnych odwiedzin, a informacji rodzinom udziela się tylko przez telefon.<br> Mam wrażenie, może słuszne, a może nie, że personel szpitali, w których ma się na co dzień do czynienia z tak ciężkimi przypadkami, zdobywa z biegiem czasu coś w rodzaju odporności psychicznej wobec samego zjawiska cierpienia i śmierci. Nie, to nie jest zobojętnienie. Skłonny jestem raczej przypuszczać, że gdyby lekarz czy pielęgniarka tam zatrudnieni przeżywali głęboko zgon każdego pacjenta, to szybko doszłoby do załamania i zabrakłoby im rozwagi i opanowania, jakie nieodzowne są dla właściwej diagnozy czy prawidłowego leczenia.<br> Już choćby telefoniczne informowanie rodzin nie jest proste. Powiada doktor Harley Williams
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego