Typ tekstu: Prasa
Autor: Łotysz Stanisław
Tytuł: Brukowiec Ochlański
Miejsce wydania: Ochla
Rok: 2003
sierpień, kiedy drogi wyschną i znowu będą przejezdne.
Póki mróz utrzymywał wszystko w stanie stałym dało się jeszcze jakoś przejechać, mimo różnych niespodzianek. W kilku bowiem miejscach Ochli wybijająca spod ziemi woda-niewoda tworzy zimą lodowe skorupy. Wciąż płynąc wypłukuje w nich dziur, i biada Ci jeśli w to wpadniesz. Niechybnie utkniesz kołem, albo inną nogą i kłopot gotowy, nie mówiąc, że cię miejscowe wyśmieją. Roztopy sprawiły, że wszystko co zmyślne Ochlapusy wyrzuciły tej zimy na drogę stało się obleśnym błotem, jakby i tak było tego błota mało. To dobra okazja dla wszelkich zwolenników survivalu i innych twardzieli, którzy lubią się
sierpień, kiedy drogi wyschną i znowu będą przejezdne.<br>Póki mróz utrzymywał wszystko w stanie stałym dało się jeszcze jakoś przejechać, mimo różnych niespodzianek. W kilku bowiem miejscach Ochli wybijająca spod ziemi woda-niewoda tworzy zimą lodowe skorupy. Wciąż płynąc wypłukuje w nich dziur, i biada Ci jeśli w to wpadniesz. Niechybnie utkniesz kołem, albo inną nogą i kłopot gotowy, nie mówiąc, że cię miejscowe wyśmieją. Roztopy sprawiły, że wszystko co zmyślne &lt;orig&gt;Ochlapusy &lt;/&gt;wyrzuciły tej zimy na drogę stało się obleśnym błotem, jakby i tak było tego błota mało. To dobra okazja dla wszelkich zwolenników survivalu i innych twardzieli, którzy lubią się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego