Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
bardziej ostrożny w wypowiedziach o pedofilii. Prokurator powinien strzec przestrzegania prawa, a nie komentować - mówi Śpiewak.
Z naszych informacji wynika, że od 1995 roku w Polsce ponad stu dewiantów dzięki opiniom wystawionym przez psychiatrów nie trafiło do szpitali na leczenie. Dlaczego? Bo biegli stwierdzili, że na wolności nikomu nie zagrażają.
Niedawno pisaliśmy o takiej sprawie. W 2000 r. pedofil był badany przez biegłych psychiatrów ze szpitala psychiatrycznego w Rybniku, którzy orzekli jego znacznie ograniczoną poczytalność. Sąd, biorąc pod uwagę opinię psychiatrów, wydał wyrok, skazując pedofila na wyrok w zawieszeniu. Mężczyzna jednak w dalszym ciągu dopuszczał się molestowania seksualnego dziecka przez kolejne
Z naszych informacji wynika, że od 1995 roku w Polsce ponad stu dewiantów dzięki opiniom wystawionym przez psychiatrów nie trafiło do szpitali na leczenie. Dlaczego? Bo biegli stwierdzili, że na wolności nikomu nie zagrażają.
Niedawno pisaliśmy o takiej sprawie. W 2000 r. pedofil był badany przez biegłych psychiatrów ze szpitala psychiatrycznego w Rybniku, którzy orzekli jego znacznie ograniczoną poczytalność. Sąd, biorąc pod uwagę opinię psychiatrów, wydał wyrok, skazując pedofila na wyrok w zawieszeniu. Mężczyzna jednak w dalszym ciągu dopuszczał się molestowania seksualnego dziecka przez kolejne
bardziej ostrożny w wypowiedziach o pedofilii. Prokurator powinien strzec przestrzegania prawa, a nie komentować - mówi <name type="person">Śpiewak</>.<br>Z naszych informacji wynika, że od 1995 roku w <name type="place">Polsce</> ponad stu dewiantów dzięki opiniom wystawionym przez psychiatrów nie trafiło do szpitali na leczenie. Dlaczego? Bo biegli stwierdzili, że na wolności nikomu nie zagrażają.<br>Niedawno pisaliśmy o takiej sprawie. W 2000 r. pedofil był badany przez biegłych psychiatrów ze szpitala psychiatrycznego w <name type="place">Rybniku</>, którzy orzekli jego znacznie ograniczoną poczytalność. Sąd, biorąc pod uwagę opinię psychiatrów, wydał wyrok, skazując pedofila na wyrok w zawieszeniu. Mężczyzna jednak w dalszym ciągu dopuszczał się molestowania seksualnego dziecka przez kolejne
