Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
la była pewna, że są Niemcami. Po roku może, na przyjęciu u Weinsteinów, ktoś zwrócił się do niej w tym języku. Ja nie umiem po niemiecku, powiedziała, wszyscy się roześmiali.

- Dlaczego jej nic nie powiedziałeś? W Ameryce?

- Nie miałem pieniędzy ani pozycji, bałem się, że odejdzie.

- To lepiej było być Niemcem?

- Pewno że tak.

- Nawet po tym, co oni zrobili? - Nawet po tym...

Zo[]la jeszcze mniej z tego rozumiała. Wiedziała, że miało to coś wspólnego z Jezusem, ale kiedyś, bardzo dawno temu. O co chodziło teraz?

Ben nie odnosił sukcesów w rozprowadzaniu mleka, więc gdy Weinsteinowie postanowili otworzyć zakład kuśnierski
la była pewna, że są Niemcami. Po roku może, na przyjęciu u Weinsteinów, ktoś zwrócił się do niej w tym języku. Ja nie umiem po niemiecku, powiedziała, wszyscy się roześmiali.<br><br>- Dlaczego jej nic nie powiedziałeś? W Ameryce?<br><br>- Nie miałem pieniędzy ani pozycji, bałem się, że odejdzie.<br><br>- To lepiej było być Niemcem?<br><br>- Pewno że tak.<br><br>- Nawet po tym, co oni zrobili? - Nawet po tym...<br><br>Zo[]la jeszcze mniej z tego rozumiała. Wiedziała, że miało to coś wspólnego z Jezusem, ale kiedyś, bardzo dawno temu. O co chodziło teraz?<br><br>Ben nie odnosił sukcesów w rozprowadzaniu mleka, więc gdy Weinsteinowie postanowili otworzyć zakład kuśnierski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego