Typ tekstu: Blog
Autor: Marta
Tytuł: xero-z-kota
Rok: 2003
z Adamem i Maćkiem. Później pojechaliśmy do Adama (już bez Dasi), wpadliśmy po Olę i Konrada i posączyliśmy sobie reddsy/warki nad kanałkiem, trochę się poperwersiliśmy i wróciliśmy do domu.
Opadła mnie wtedy taka niemoc, że nawet do łóżka nie chciało mi się podejść, nie mówiąc już o włączeniu kompa. Niemoc trwa nadal, ale dzielnie z nią walczę.
Dziś z rana pojechałam do babci poniszczyć se me piękne dłonie poprzez mycie okien. Nie lada to robota umyć okna, które ostatnim razem były poddane temu zabiegowi z rok lub dwa temu! Ale poradziłam sobie, potem zabrałam Adama z ratusza i pojechaliśmy do
z Adamem i Maćkiem. Później pojechaliśmy do Adama (już bez Dasi), wpadliśmy po Olę i Konrada i posączyliśmy sobie reddsy/warki nad kanałkiem, trochę się &lt;orig&gt;poperwersiliśmy&lt;/&gt; i wróciliśmy do domu.<br>Opadła mnie wtedy taka niemoc, że nawet do łóżka nie chciało mi się podejść, nie mówiąc już o włączeniu &lt;orig&gt;kompa&lt;/&gt;. Niemoc trwa nadal, ale dzielnie z nią walczę.<br>Dziś z rana pojechałam do babci poniszczyć &lt;orig&gt;se&lt;/&gt; me piękne dłonie poprzez mycie okien. Nie lada to robota umyć okna, które ostatnim razem były poddane temu zabiegowi z rok lub dwa temu! Ale poradziłam sobie, potem zabrałam Adama z ratusza i pojechaliśmy do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego