kompem&lt;/&gt; w różowej pidżamie, biorę pierwszy film - "8 mm". Zaczyna się ciekawie, więc oglądam. Jest straszny, bije od niego groza przeplatana nieszczęściami niewinnych niewiast. Kto ma słabe nerwy, niech tego nie ogląda. Dotrwałam do końca, coraz bardziej kuląc się w krześle. Noc nieprzespana. No i co? No i nic... bezradność! Nienawidzę tego uczucia! Życie musi toczyć się dalej.<br>Tylko nie mogę dojść do siebie.<br>Idę się pozbierać...&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Mężczyzna pilnie poszukiwany!&lt;/&gt; <br><br>Gdzie się podziała moja wczorajsza notka???<br>Złodzieje! Oddajcie mi ją! <br>Ech... nie mam na co liczyć &lt;emot&gt;:(&lt;/&gt;<br>Laleczka opisywała w niej, jak zasiedziała się na czacie po kilkumiesięcznej przerwie &lt;emot&gt;:)&lt;/&gt; i to w