Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
nie mówił, że jesteś inna?
- Mówili - powiedziała, mroczniejąc.
- Nie to miałem na myśli - Paweł
dotknął delikatnie jej policzka. - No, Dominiko. Przecież
wiesz. I nie patrz tak. Jastrzębie odleciały, szaraku.
- Wrócą. Już wracają - nie poddawała
się łatwo radości Dominika.
- Zdechłe? - zdziwił się. - Nie pamiętasz
pogrzebu?
Musiała się uśmiechnąć. To
Pawłowe "zdechłe". Niepodobne do wszystkiego, co
mówił i robił. Potrzebne nie tylko jej. Przed laty dziadek Joachim
leczył takimi słowami Pawła. Były jak penicylina.
Niezawodny średniowieczny chleb z pajęczyną, którym
wojowie zasklepiali rany. Nie wszystkie z tych słów słyszała.
Zostały tajemnicą ich dwóch, dziadka i Pawła.
Ale i ona pomogła dziadkowi.
Kiedy wreszcie
nie mówił, że jesteś inna?<br>- Mówili - powiedziała, mroczniejąc.<br> - Nie to miałem na myśli - Paweł <br>dotknął delikatnie jej policzka. - No, Dominiko. Przecież <br>wiesz. I nie patrz tak. Jastrzębie odleciały, szaraku.<br>- Wrócą. Już wracają - nie poddawała <br>się łatwo radości Dominika.<br>- Zdechłe? - zdziwił się. - Nie pamiętasz <br>pogrzebu?<br> Musiała się uśmiechnąć. To <br>Pawłowe "zdechłe". Niepodobne do wszystkiego, co <br>mówił i robił. Potrzebne nie tylko jej. Przed laty dziadek Joachim <br>leczył takimi słowami Pawła. Były jak penicylina. <br>Niezawodny średniowieczny chleb z pajęczyną, którym <br>wojowie zasklepiali rany. Nie wszystkie z tych słów słyszała. <br>Zostały tajemnicą ich dwóch, dziadka i Pawła.<br>Ale i ona pomogła dziadkowi.<br>Kiedy wreszcie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego