w 50 procentach. Ich zdaniem ekonomiczniej jest zorganizować tutaj gimnazjum niż remontować stare budynki w innej wsi. - Budynek w Gronkowie jest za duży dla potrzeb gronkowian, ale za mały na gimnazjum - twierdzi z kolei wójt. - Poza tym, gdzie po zorganizowaniu gimnazjum uczyłyby się dzieci z podstawówki w Gronkowie? - pyta retorycznie.<br>Niezadowoleni z projektów w gminie są też mieszkańcy Waksmundu, którzy twierdzą, że nie zgodzą się na dowożenie dzieci do Krempach. Zapowiadają, że będą zabiegać, by ich dzieci uczęszczały do jednego z nowotarskich gimnazjów. To z kolei wymaga zgody władz miasta i specjalnej umowy pomiędzy władzami obydwu gmin.<br>Wójt Smarduch dopuszcza zorganizowanie