Typ tekstu: Książka
Autor: Praszyński Roman
Tytuł: Jajojad
Rok: 1997
z powrotem. Gdy On jest z nimi, każda chwila jest święta.
Długowłose wyznawczynie czarnej padaczki przedarły się przez kordon ochrony i zbijając z nóg kulawego Goebbelsa rzuciły się do rąk wodza. Obśliniały je pocałunkami, a on korzystając z okazji ocierał się o ich dorodne kształty.
- Jestem jedyny - szeptał. - Jestem wyjątkowy. Nieziemski. Niech tę piekielną zdzirę porwą wszyscy diabli!
Rozhisteryzowane wyznawczynie propagatora pieców wirowały białą mgłą. Szlochały i wykrzykiwały słowa miłości.
- Do mnie mówiłeś? - zapytała Gela, kładąc mu rękę na ramieniu.
Aż podskoczył odrzucając głowę.
- Znowu ty?
- Zawsze z tobą.
Mistrz patroszenia poszukał wzrokiem ochroniarzy.
- Zabierzcie ją! - zaskamlał.
Bojówkarze patrzyli skonsternowani, nie
z powrotem. Gdy On jest z nimi, każda chwila jest święta.<br>Długowłose wyznawczynie czarnej padaczki przedarły się przez kordon ochrony i zbijając z nóg kulawego Goebbelsa rzuciły się do rąk wodza. Obśliniały je pocałunkami, a on korzystając z okazji ocierał się o ich dorodne kształty.<br>- Jestem jedyny - szeptał. - Jestem wyjątkowy. Nieziemski. Niech tę piekielną zdzirę porwą wszyscy diabli!<br>Rozhisteryzowane wyznawczynie propagatora pieców wirowały białą mgłą. Szlochały i wykrzykiwały słowa miłości.<br>- Do mnie mówiłeś? - zapytała Gela, kładąc mu rękę na ramieniu.<br>Aż podskoczył odrzucając głowę.<br>- Znowu ty?<br>- Zawsze z tobą.<br>Mistrz patroszenia poszukał wzrokiem ochroniarzy.<br>- Zabierzcie ją! - zaskamlał.<br>Bojówkarze patrzyli skonsternowani, nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego