Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
nie pójdę. Zanosi się na to, że ja i pan Berg powiemy sobie "do widzenia". Albo może i nie będzie okazji po temu... Postukaj nie nazbyt głośno...
Co to za książkę przyniosłeś z warsztatu?
- Aleksego Tołstoja: "Droga przez mękę". Byłem po gwoździe w magazynie. Spotkałem Stacha, jak szedł do roboty. Niósł pod pachą. Pożyczył. Obiecał pożyczyć także "Manifest".
- Aha... Skąd ten chłopak bierze takie książki?...
- Mówił, że jedna znajoma nauczycielka pożyczyła...
- Aha... Ech, regały... regały... półeczki... Wszystko na półeczkach ma być poukładane raz na zawsze. Wszystko - cały świat. Ludzie, przedmioty, sprawy. Ponumerowane, wiadomo, gdzie leży. To już nie jest, Jurku, tylko
nie pójdę. Zanosi się na to, że ja i pan Berg powiemy sobie "do widzenia". Albo może i nie będzie okazji po temu... Postukaj nie nazbyt głośno...<br>Co to za książkę przyniosłeś z warsztatu?<br>- Aleksego Tołstoja: "Droga przez mękę". Byłem po gwoździe w magazynie. Spotkałem Stacha, jak szedł do roboty. Niósł pod pachą. Pożyczył. Obiecał pożyczyć także "Manifest".<br>- Aha... Skąd ten chłopak bierze takie książki?...<br>- Mówił, że jedna znajoma nauczycielka pożyczyła...<br>- Aha... Ech, regały... regały... półeczki... Wszystko na półeczkach ma być poukładane raz na zawsze. Wszystko - cały świat. Ludzie, przedmioty, sprawy. Ponumerowane, wiadomo, gdzie leży. To już nie jest, Jurku, tylko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego