Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Gyubal Wahazar
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1921
z pluskwy - to wszystko jedno -
chodzi o czas. Pokraka psychiczna! Jeśli ON, ten, który po
nim nastąpi, pozwoli mi, zobaczycie rzeczy straszliwe:
panowanie gruczołów nad gatunkiem. Rozpad atomów
psychicznych już się zaczął. Nie ma Wahazara. Zmora
prysła. Mogę umrzeć dla czegokolwiek bądź, tylko nie dla
niego.
MORBIDETTO
Dajmy pokój przyszłości. O ile wybrniemy z tej matni, dość
będziemy mieli czasu na rozmawianie o tym, kim mamy
właściwie być. Faktem jest, że cały Wahazar jest tylko
głupią sugestią. Pluję na Wahazara. Słyszycie wszyscy?! Był
zawsze marionetką w moich rękach. Ja mam instynkt
okrucieństwa - przyznaję to, ale kto mnie śmiał zużytkować, mnie
zużytkować przez
z pluskwy - to wszystko jedno -<br>chodzi o czas. Pokraka psychiczna! Jeśli ON, ten, który po<br>nim nastąpi, pozwoli mi, zobaczycie rzeczy straszliwe:<br>panowanie gruczołów nad gatunkiem. Rozpad atomów<br>psychicznych już się zaczął. Nie ma Wahazara. Zmora<br>prysła. Mogę umrzeć dla czegokolwiek bądź, tylko nie dla<br>niego.<br>MORBIDETTO<br>Dajmy pokój przyszłości. O ile wybrniemy z tej matni, dość<br>będziemy mieli czasu na rozmawianie o tym, kim mamy<br>właściwie być. Faktem jest, że cały Wahazar jest tylko<br>głupią sugestią. Pluję na Wahazara. Słyszycie wszyscy?! Był<br>zawsze marionetką w moich rękach. Ja mam instynkt<br>okrucieństwa - przyznaję to, ale kto mnie śmiał zużytkować, mnie<br>zużytkować przez
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego