Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
kobiety, która uniosła tramwaj, żeby wyciągnąć córkę spod kół.
- Pewnie ona też wierzy, że w ten sposób mnie ratuje.
Zdaniem Mileny, spodobałbym się matce.
- Już to sobie wyobrażam: "Milka, to twój pierwszy chłopak, który mówi poprawnie po polsku". "R" wymawia z francuska, bo tak widocznie wymawia je przedrzeźniana Danuta Hrabicz: "Och! Ach! I nie ma chamskiej mordy".
Nie podoba mi się dowcip, ale nie mogę się nad nim głębiej zastanowić, choć jest nad czym. Milena mówi, a z mojej pamięci - dokładnie: nie z wyobraźni, lecz z pamięci - wypływa scena. Ja to znam, słyszałem, przeżyłem. Siedzieliśmy we troje w jej krakowskim domu
kobiety, która uniosła tramwaj, żeby wyciągnąć córkę spod kół.<br>- Pewnie ona też wierzy, że w ten sposób mnie ratuje.<br>Zdaniem Mileny, spodobałbym się matce.<br>- Już to sobie wyobrażam: "Milka, to twój pierwszy chłopak, który mówi poprawnie po polsku". "R" wymawia z francuska, bo tak widocznie wymawia je przedrzeźniana Danuta Hrabicz: "Och! Ach! I nie ma chamskiej mordy".<br>Nie podoba mi się dowcip, ale nie mogę się nad nim głębiej zastanowić, choć jest nad czym. Milena mówi, a z mojej pamięci - dokładnie: nie z wyobraźni, lecz z pamięci - wypływa scena. Ja to znam, słyszałem, przeżyłem. Siedzieliśmy we troje w jej krakowskim domu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego