Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1923
Ja jestem zawsze ten sam. Ratuj mnie! Tu bezczeszczą moje najświętsze ideały.
JOANNA
Ty śmiesz prosić o ratunek? Ty?! Po dziesięciu latach rozłąki? Ty śmiesz? To okropne. Ja sama się błąkam. Ja sama chcę się ratować od moich własnych myśli.



Z okropnym rozczarowaniem
Chcę ratunku od ciebie, a ty sam... Och, ty jesteś podły jak zawsze. Jesteś wampirem, który żył moim sercem życie całe i ssał to biedne, opuszczone moje serce jak ohydna pijawka!
Brak jej tchu, łapie się za serce. Zabawnisia zrywa się i podtrzymuje ją. Król wstaje i uderza pięścią w stół
KRÓL
Milczeć! Kwoki! Teraz ja tu mam
Ja jestem zawsze ten sam. Ratuj mnie! Tu bezczeszczą moje najświętsze ideały.<br> JOANNA<br>Ty śmiesz prosić o ratunek? Ty?! Po dziesięciu latach rozłąki? Ty śmiesz? To okropne. Ja sama się błąkam. Ja sama chcę się ratować od moich własnych myśli.<br><br>&lt;page nr=83&gt;<br><br> Z okropnym rozczarowaniem<br>Chcę ratunku od ciebie, a ty sam... Och, ty jesteś podły jak zawsze. Jesteś wampirem, który żył moim sercem życie całe i ssał to biedne, opuszczone moje serce jak ohydna pijawka!<br> Brak jej tchu, łapie się za serce. Zabawnisia zrywa się i podtrzymuje ją. Król wstaje i uderza pięścią w stół<br> KRÓL<br>Milczeć! Kwoki! Teraz ja tu mam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego