Oskarżono mnie, że przygotowywałem zamach stanu, że rozdawałem dolary ludziom, aby wyszli na ulicę, współpracowałem z podziemiem i zagranicą"), ranionego zbłąkaną kulą obserwatora wypadków - poznańskiego pisarza ("Lekarz powiedział, żebym czym prędzej wyniósł się do domu, bo tu chodzą i spisują wszystkich rannych"), urzędnika pracującego na odbywających się wtedy Targach Poznańskich ("Odgłosy strzałów były wyraźnie słyszalne na terenie Targów... w godzinach popołudniowych od strony ul. Grunwaldzkiej weszła na teren targów grupa manifestantów ze skrwawionym sztandarem narodowym"), paru osób uczestniczących w wydarzeniach przed gmachem UB ("Staliśmy, a UB zaczęło do nas strzelać... przy mnie została zastrzelona jakaś robotnica, na moich oczach... chłopczyk, może