Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
Oskarżono mnie, że przygotowywałem zamach stanu, że rozdawałem dolary ludziom, aby wyszli na ulicę, współpracowałem z podziemiem i zagranicą"), ranionego zbłąkaną kulą obserwatora wypadków - poznańskiego pisarza ("Lekarz powiedział, żebym czym prędzej wyniósł się do domu, bo tu chodzą i spisują wszystkich rannych"), urzędnika pracującego na odbywających się wtedy Targach Poznańskich ("Odgłosy strzałów były wyraźnie słyszalne na terenie Targów... w godzinach popołudniowych od strony ul. Grunwaldzkiej weszła na teren targów grupa manifestantów ze skrwawionym sztandarem narodowym"), paru osób uczestniczących w wydarzeniach przed gmachem UB ("Staliśmy, a UB zaczęło do nas strzelać... przy mnie została zastrzelona jakaś robotnica, na moich oczach... chłopczyk, może
Oskarżono mnie, że przygotowywałem zamach stanu, że rozdawałem dolary ludziom, aby wyszli na ulicę, współpracowałem z podziemiem i zagranicą"), ranionego zbłąkaną kulą obserwatora wypadków - poznańskiego pisarza ("Lekarz powiedział, żebym czym prędzej wyniósł się do domu, bo tu chodzą i spisują wszystkich rannych"), urzędnika pracującego na odbywających się wtedy Targach Poznańskich ("Odgłosy strzałów były wyraźnie słyszalne na terenie Targów... w godzinach popołudniowych od strony ul. Grunwaldzkiej weszła na teren targów grupa manifestantów ze skrwawionym sztandarem narodowym"), paru osób uczestniczących w wydarzeniach przed gmachem UB ("Staliśmy, a UB zaczęło do nas strzelać... przy mnie została zastrzelona jakaś robotnica, na moich oczach... chłopczyk, może
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego