Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
podjęcia tej sprawy. To jest dla mnie czytelne. Mnie już nic nie jest w stanie zdziwić.
Wymiar sprawiedliwości w ogóle nie powinien się zajmować stanem wojennym?
Po 23 latach od tego wydarzenia, które podlegało już różnorakim osądom, wydawało mi się, że sprawa jest otwarta historycznie, ale politycznie i karnie zamknięta. Odgrzewanie jej dzisiaj jest powodowane polityczną intencją.
Prof. Andrzej Paczkowski, historyk
Co chce osiągnąć IPN?
Rz: Czy stan wojenny to temat tylko dla historyków?
ANDRZEJ PACZKOWSKI: Słyszałem nieoficjalnie, że to śledztwo się zaczęło. Jako historyk muszę powiedzieć, że każde działanie poszukiwawcze jest godne poparcia. Ale w tym wypadku wydaje mi się
Wymiar sprawiedliwości w ogóle nie powinien się zajmować stanem wojennym?
Po 23 latach od tego wydarzenia, które podlegało już różnorakim osądom, wydawało mi się, że sprawa jest otwarta historycznie, ale politycznie i karnie zamknięta. Odgrzewanie jej dzisiaj jest powodowane polityczną intencją.
Prof. Andrzej Paczkowski, historyk
Co chce osiągnąć IPN?
Rz: Czy stan wojenny to temat tylko dla historyków?
ANDRZEJ PACZKOWSKI: Słyszałem nieoficjalnie, że to śledztwo się zaczęło. Jako historyk muszę powiedzieć, że każde działanie poszukiwawcze jest godne poparcia. Ale w tym wypadku wydaje mi się
podjęcia tej sprawy. To jest dla mnie czytelne. Mnie już nic nie jest w stanie zdziwić.</><br><br><who1>Wymiar sprawiedliwości w ogóle nie powinien się zajmować stanem wojennym?</><br><br><who2>Po 23 latach od tego wydarzenia, które podlegało już różnorakim osądom, wydawało mi się, że sprawa jest otwarta historycznie, ale politycznie i karnie zamknięta. Odgrzewanie jej dzisiaj jest powodowane polityczną intencją.</><br><br><tit>Prof. Andrzej Paczkowski, historyk</><br><br><tit>Co chce osiągnąć IPN?</><br><br><who1>Rz: Czy stan wojenny to temat tylko dla historyków?</><br><br><who3>ANDRZEJ PACZKOWSKI: Słyszałem nieoficjalnie, że to śledztwo się zaczęło. Jako historyk muszę powiedzieć, że każde działanie poszukiwawcze jest godne poparcia. Ale w tym wypadku wydaje mi się
