Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
mieli przed sobą tajemnic, chciał pokazać jej siebie w zarysie najbardziej ludzkim, ze wszystkimi słabościami. Wierzył, że bardziej przybliży go do niej jego małość niż wielkość.
- Każdy mówi o tobie z zazdrością - zauważyła Ewa - a ty nigdy nie czułeś się szczęśliwy. Nie mogę tego pojąć.
- Mylisz się, kochanie. Tak było. Odkąd ty jesteś przy mnie, moje życie stało się inne, nabrało sensu. Widzę przed sobą cel. Sztuka jest tylko środkiem. Zły ze mnie artysta, skoro szczęścia musiałem szukać poza nią. Znalazłem je w tobie. To śmieszne, prawda? Można zrozumieć utajone instynkty macierzyńskie u starej panny, jak nasza Teresa. Ale mężczyzna? W
mieli przed sobą tajemnic, chciał pokazać jej siebie w zarysie najbardziej ludzkim, ze wszystkimi słabościami. Wierzył, że bardziej przybliży go do niej jego małość niż wielkość.<br>- Każdy mówi o tobie z zazdrością - zauważyła Ewa - a ty nigdy nie czułeś się szczęśliwy. Nie mogę tego pojąć.<br>- Mylisz się, kochanie. Tak było. Odkąd ty jesteś przy mnie, moje życie stało się inne, nabrało sensu. Widzę przed sobą cel. Sztuka jest tylko środkiem. Zły ze mnie artysta, skoro szczęścia musiałem szukać poza nią. Znalazłem je w tobie. To śmieszne, prawda? Można zrozumieć utajone instynkty macierzyńskie u starej panny, jak nasza Teresa. Ale mężczyzna? W
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego