zamieniając miejsce z Norwidem.<br>W dziale tym dochodzi do głosu moment "pedagogiczny". Rodzice i szkoła podsuwa nazwiska i tytuły książek z żelaznego repertuaru literatury klasycznej, stanowiących podstawowy zrąb lektury obowiązkowej. Inną przyczyną jest sprawa stopnia trudności: znaczny odłam czytelników uważa książki Andrzejewskiego, Romanowiczowej itp. za zbyt trudne, lub zbyt "nowoczesne". Odnosi się to nie tylko do czytelników starszych.<br>Na ilość wypożyczeń mają także wpływ takie okoliczności jak np. zgon pisarza. W styczniu 1964 odbiło się to na poczytności książek Gustawa Morcinka, wcześniej na wyraźnym wzroście wypożyczeń książek Zygmunta Nowakowskiego. Nie bez znaczenia bywa "magia tytułu", który sugeruje lekturę lekką lub fascynującą