Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Baśnie i poematy
Lata powstania: 1945-1948
dotrzymać go nie mogę,
Ale wam muszę dać przestrogę:
Skoro na wasze zawołanie
Prawdziwe miasto tutaj stanie,
Jednego strzeżcie się wyrazu,
Bo utracicie je od razu.
Wyraz, co grozi mu zatratą -
Zapamiętajcie - brzmi: KANATO.
Miasto przepadnie, gdy ktoś powie:
KANATO. Taka moc w tym słowie!"

Rzekła i znikła. Czarny mrok
Ogarnął las, przesłonił wzrok.
Myślały dzieci, że oślepły,
Ale po chwili promień ciepły
Oświetlił drzewa i polanę,
A na niej... miasto murowane.

I znowu słońce jasno świeci,
Po mieście spacerują dzieci,
Jadą tramwaje: "trójka", "czwórka",
W basenie pluszcze się jaszczurka,
W domach są kina, sklepy, szkoły,
Wśród ulic krąży tłum wesoły
dotrzymać go nie mogę,<br>Ale wam muszę dać przestrogę:<br>Skoro na wasze zawołanie<br>Prawdziwe miasto tutaj stanie,<br>Jednego strzeżcie się wyrazu,<br>Bo utracicie je od razu.<br>Wyraz, co grozi mu zatratą -<br>Zapamiętajcie - brzmi: KANATO.<br>Miasto przepadnie, gdy ktoś powie:<br>KANATO. Taka moc w tym słowie!"<br><br>Rzekła i znikła. Czarny mrok<br>Ogarnął las, przesłonił wzrok.<br>Myślały dzieci, że oślepły,<br>Ale po chwili promień ciepły<br>Oświetlił drzewa i polanę,<br>A na niej... miasto murowane.<br><br>I znowu słońce jasno świeci,<br>Po mieście spacerują dzieci,<br>Jadą tramwaje: "trójka", "czwórka",<br>W basenie pluszcze się jaszczurka,<br>W domach są kina, sklepy, szkoły,<br>Wśród ulic krąży tłum wesoły
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego