dotrzymać go nie mogę,<br>Ale wam muszę dać przestrogę:<br>Skoro na wasze zawołanie<br>Prawdziwe miasto tutaj stanie,<br>Jednego strzeżcie się wyrazu,<br>Bo utracicie je od razu.<br>Wyraz, co grozi mu zatratą -<br>Zapamiętajcie - brzmi: KANATO.<br>Miasto przepadnie, gdy ktoś powie:<br>KANATO. Taka moc w tym słowie!"<br><br>Rzekła i znikła. Czarny mrok<br>Ogarnął las, przesłonił wzrok.<br>Myślały dzieci, że oślepły,<br>Ale po chwili promień ciepły<br>Oświetlił drzewa i polanę,<br>A na niej... miasto murowane.<br><br>I znowu słońce jasno świeci,<br>Po mieście spacerują dzieci,<br>Jadą tramwaje: "trójka", "czwórka",<br>W basenie pluszcze się jaszczurka,<br>W domach są kina, sklepy, szkoły,<br>Wśród ulic krąży tłum wesoły